„Wizyta starszej pani” Friedricha Dürrenmatta to sztuka interpretowana na wiele różnych sposobów. I tak np. można ją odczytywać jako utwór ukazujący (negatywny ?) wpływ pieniądza na ludzi.
Są nimi mieszkańcy Güllen. Oczekują wizyty multimiliarderki Klary Zachanassian. Już sama nadzieja pomocy finansowej („Moi panowie, miliarderka jest naszą jedyną nadzieją”) powoduje, iż są w stanie fałszować prawdę – np. Burmistrz mówi: „Kradła kartofle dla biednej wdowy”, aby później przy niej stwierdzić „postarała się o pożywienie dla biednej wdowy, kupując kartofle za pieniądze zdobyte mozolną pracą u sąsiadów i ratując w ten sposób staruszkę od śmierci głodowej”, podczas gdy to samo w ustach samej Klary wygląda następująco: „kartofle dla wdowy Boil ukradłam wspólnie z Illem nie po to, żeby ocalić starą stręczycielkę od śmierci głodowej, lecz żeby położyć się raz z nim do łóżka”. Potrafią także przekupywać Illa („Mój drogi Illu, od dawna cieszy się pan największą popularnością w Güllen. Na wiosnę mam zamiar ustąpić z urzędu. Skontaktowałem się już z opozycją i uzgodniliśmy, żeby zaproponować pana jako mego zastępcę”), aby ten (jako dawny narzeczony pani Zachanassian) nakłonił ją do pomocy miastu. Za pieniądze „Wszystko można kupić” – sztuka ukazuje również, iż odpowiednio duża suma może nakłonić każdego do złamania norm moralnych (a nawet zabójstwa). Konkretnie: choć warunek Klary (zabójstwo Alfreda Illa) zostaje początkowo odrzucony (słowa Burmistrza: „Odrzucam pani propozycję w imieniu miasta Güllen. W imię człowieczeństwa. Wolimy klepać biedę, niż splamić się krwią !”), ludzie nie potrafią oprzeć się i stopniowo zaczynają się do tego przygotowywać (wie o tym Ill: „Nikt nie chce mnie zabić, każdy ma nadzieję, że zrobi to ktoś inny, i tak w końcu zrobi to ktoś naprawdę”, jak również Nauczyciel: „Zabiją pana. Wiem to od samego początku i pan to wie od dawana, chociaż nikt w Güllen nie chce się przyznać, że o tym myśli. Pokusa jest zbyt wielka, a nasza bieda zbyt gorzka (…) Wiem, że również wezmę w tym udział. Czuję, jak powoli przeobrażam się w mordercę. Moja wiara w człowieczeństwo jest bezsilna”), aż w końcu to robią. Takie zachowanie wynika z natury człowieka (jak mówi Pastor: „Jesteśmy słabi, my chrześcijanie i poganie (…) Uciekaj, nie wódź nas na pokuszenie przez to, że tu pozostaniesz”). Sile pieniądza nie oprze się nikt (stąd słowa pani Zachanassian „A ja poczekam” po odmowie Burmistrza, które mogły znaczyć tyle, iż po jakimś czasie ktoś na pewno się złamie) – mieszkańcy, nawet pastor (jako osoba duchowna, która przecież powinna służyć przykładem moralnym) ani nawet rodzina niejako skazanego Illa. Jaka myśl jeszcze wynika z „Wizyty starszej pani” ? Pieniądz pozwala realizować ludziom ich cele, które nie zawsze są dobre – np. Klara wykupiła miejscowe zakłady po to, aby wymusić na gülleńczykach morderstwo. Pozwala on również ustalać obowiązujące normy („Człowieczeństwo, moi panowie, jest podporządkowane giełdzie milionerów, jeśli ktoś rozporządza takim kapitałem jak mój, stać go na stworzenie sobie własnego ładu świata”).
Na tej podstawie można jeszcze stwierdzić, iż pieniądz (który przecież miał służyć ludziom) ma raczej negatywny wpływ, a Dürrenmatt pisząc tę sztukę chciał przed tym przestrzec.