Polski
Polski artykuł
OS
Windows
x86
benchmark.pl
został rozszerzony tekstem Windows 8 Server - Stephen why, why, why ? (2012)
No i stało się. Windows 8 Consumer Preview dla x86 jest dostępny. Według producenta ma to być największa rewolucja od czasów Windows 95. Czy jest to prawda ?
Postaram się tutaj skrótowo zwrócić uwagę na kilka faktów świadomie nie publikując zrzutów ekranów z każdego możliwego miejsca systemu (te bowiem można wręcz do znudzenia przeglądać na wielu portalach technologicznych, poza tym całość może się jeszcze mocno zmienić)
Instalacja
Przeprowadziłem ją w maszynie wirtualnej (VirtualBox) uruchomionej w Windows 7 64-bit z dosyć standardowymi ustawieniami - PIIX3 i PIIX4, Intel HD Audio, 1 rdzeń procesora, 20 GB dysku, 2 GB RAM, 124 MB karty graficznej, brak dodatków.
VirtualBox wybrałem chociażby ze względu na bardzo dobre wyniki (własne testy z 2010 na potrzeby tekstu "Klonujemy komputer - maszyny wirtualne", ale również doświadczenia z codziennego użytkowania).
Całość działała niekoniecznie stabilnie (zdarzały się m.in. konieczności naprawy systemu) i wymagała włączenia rozszerzeń wirtualizacji w procesorze i VirtualBox. Z jednej strony należy pamiętać, o tym, że jest to wydanie testowe, z drugiej inne systemy sprawiają mniej problemów tego typu...i nie zmienia tego fakt braku dodatków.
Instalacja wygląda początkowo dosyć podobnie do tej z Windows 7, później pojawiają się ekrany w stylu Metro (to nowy interfejs znany już z Windows Phone).
Mamy tutaj m.in. propozycję zalogowania się/zarejestrowania się do usług Microsoft Live.
Pierwsze wrażenia
To jest domyślny pulpit Metro. Kafelki można sobie przesuwać, usuwać, dodawać, klikać (wtedy uruchomi się związana z nimi aplikacja).
Elementem uniwersalnym (wspólnym dla pulpitu i aplikacji) jest najście myszą na prawy, dolny róg ekranu - wtedy z prawej części ekranu pojawia się 5 przycisków. Pozwolę sobie przedstawić jedną cechę nowego systemu na przykładzie ostatniego (Settings).
Klikamy na "More PC Settings" i pojawia się okno z "Panelem Sterowania" w nowym stylu. Wybieramy Windows Update i okazuje się, że po kliknięciu na niektóre opcje (tutaj "To choose which important updates to install, go to Control Panel") pokazuje się "stary" pulpit prawie taki jak w Windows 7.
W "starym" pulpicie mamy "stare" aplikacje z pewnymi zmianami (o tym za chwilę), brakuje jedynie przycisku i menu Start.
I taki jest w wielkim skrócie Windows 8 - Metro w stanie wczesnym (nadające się na tablety) + okrojona wersja desktopowa Windows. Prace nad Metro widać wszędzie, Customer Preview przypomina mi natomiast Windows Mobile, w którym próbowano na urządzeniach przenośnych odtworzyć dokładnie całość rozwiązań desktopowych (tu robi się coś podobnego, ale w drugą stronę).
Jak natomiast wyglądają "nowe" aplikacje ?
Znanym już sposobem (prawy, dolny róg ekranu) wyświetlamy sobie menu z 5 przyciskami i klikamy na "Start", aby wrócić do pulpitu Metro. Następnie klikamy sobie na kafelek z aplikacją.
Zacznę od Internet Explorera (pokazałem go z wyświetlonymi menu):
Przyciski są duże, brak tego co znaliśmy wcześniej (menu do ustawiania opcji, kodowania znaków, itd.), domyślnie nie ma także Flash Playera...ani prośby o jego instalację.
Może w takim razie kafelek "Video" ?
Pojawia się informacja o tym, że aplikacja będzie działać "lepiej" po zalogowaniu się do Microsoft Live. Później uzyskujemy "rozbudowany" pulpit widoczny na obrazku.
Ujawnia się tutaj kolejna cecha Windows 8 Consumer Preview - domyślne aplikacje w stylu Metro są raczej ukierunkowane na Windows Live niż zasoby lokalne, wręcz poraża ich prymitywizm, można też zauważyć komunikaty o tym, że są to wersje testowe (a dokładnie "app preview").
Myślę, że nie ma potrzeby szerszego ich opisywania, wart odnotowania jest natomiast kafelek "Store" - Microsoft planuje otwarcie sklepu z aplikacjami analogicznego do Google Market czy App Store. Rozwiązanie o wielkim znaczeniu dla firmy, pytanie tylko, czy rynek polski zostanie potraktowany jak inne czy też nie (wątpliwości są zasadne z uwagi na niechlubne doświadczenia z polskim Xbox Live).
Zmiany w starym "dobrym" Windows
Nie można wyłączyć Metro w Customer Preview podobnie jak w Developer Preview. Żeby przejść do pulpitu "klasycznego", należy np. kliknąć na kafelek "Desktop" na pulpicie Metro.
Czego możemy się tutaj spodziewać ?
Internet Explorer jest w wersji 10 (nawiasem mówiąc wydanie to znajdzie się także w Windows 7):
PowerShell z kolei doczekał się wersji 3.0 (Windows 7 zapewne również będzie można o niego "dozbroić"), a Eksplorator Windows wstążek:
Przy innych zmianach celowo odeślę do blogu Windows 8:
- zmieniły się okno do potwierdzania nadpisywania plików przy kopiowaniu oraz systemowy Task Manager
- system ma mieć według firmy mniejsze zużycie pamięci osiągnięte choćby dzięki współdzieleniu pewnych obszarów pamięci przez różne aplikacje.
- poprawić ma się szybkość startu (np. dzięki temu, że pewne usługi będą startowane tylko wtedy gdy są rzeczywiście potrzebne).
- dostępne będzie natywne wsparcie dla montowania obrazów ISO i VHD (pliki tam zapisane będą widoczne w Eksploratorze Windows bez doinstalowywania dodatków)
- szerzej wykorzystana zostanie funkcja tzw. bezpiecznego startu
Nie zobaczymy jeszcze teraz natomiast ReFS, który mógłby docelowo zastąpić NTFS i stać się 6 (po NTFS i różnych odmianach FAT włączając exFAT) systemem plików wspieranym przez firmę Microsoft. Szerzej o tym na wspomnianym blogu.
Dodatkowo zauważyłem np. stosunkowo drobne zmiany w Control Panel, kategorię "Print queues" w Device Managerze oraz zakładkę Events w opcjach urządzeń:
Osoby niezbyt dobrze czujące się z metodami tworzenia grafiki wprowadzonymi wraz z Vistą (wspominałem o nich w podsumowaniu "Notebook A.D. 2012, czyli o czym trzeba mieć świadomość..." - chodzi o czcionkę Segoe, jak również sposób wygładzania liter) będą na pewno niezadowolone z faktu usunięcia opcji "Use visual styles on windows and buttons" w ustawieniach "zaawansowanych":
Całość można podsumować krótko - Windows 8 będzie lepszy technologicznie niż 7, ale tylko troszkę... Szkoda, że znów zapomniano o tym, że "mniej" czasem oznacza "lepiej", "szybciej", "mniej błędnie" i nie zobaczymy czegoś takiego:
I że nie można przy użytej konfiguracji (skądinąd dosyć mocnej) przestawiać płynnie kart w Pasjansie...
Wersje systemu
Podobno pojawią się 3 edycje: "zwykła" (bez dodatków w nazwie), Enterprise i Professional (każda w odmianie 32 i 64 bit).
System o nazwie Windows 8 zobaczymy również w wersji dla procesorów ARM (jest to poniekąd powrót do przysłowiowych korzeni - Windows NT początkowo również wspierał różne architektury sprzętowe).
Brak na razie precyzyjnych informacji, która edycja będzie zawierać które funkcje.
Podsumowanie
Metro w Windows Phone było i jest dosyć szeroko krytykowane. Metro+Areo to obecnie według mnie swego rodzaju "wstępny balon próbny" i tak należy traktować wydanie Customer Preview.
Moje pierwsze wrażenie było takie, iż całość działa jak jeden wielki automat, który wie wszystko lepiej i którego nie sposób kontrolować. Kolejne minuty jedynie to pogłębiały (jak słusznie zauważył Tomek Bryja: "Problem tkwi w tym, że od pewnego czasu kolejne wersje Windows dodają nowe warstwy abstrakcji nad starymi elementami").
Według mnie podobna hybryda w wersji finalnej może nie zdobyć serca użytkowników. Moim zdaniem znacząca ich większość będzie starać się możliwie długo korzystać z Windows XP, Vista, 7 i po przejściu na Windows 8 próbować usunąć nowy interfejs.
System wpisuje się w trzy nurty - przechowywanie wszystkiego w chmurze (co może prowadzić do odcięcia od danych tak jak to zdarzyło się użytkownikowi portalu dobreprogramy.pl), całkowite podporządkowanie użytkownika jednej firmie (sklep z aplikacjami, usługa mail, konto na pliki, itd.) i co za tym idzie ostatecznie utrata prywatności.
Czy nalezy go "skreślać" ?
To będzie mocny gracz na rynku x86 - pozwoli na uruchamianie wielu aplikacji...ma kilka poprawek technologicznych, no i na pewno będzie dodawany "gratis" do nowych komputerów.
Nie zmienia to jednak faktu, że w zasadzie będzie to jednak tylko ewolucja, a nie rewolucja. Widać to doskonale w określeniu wersji systemu czyli NT 6.2 (podczas gdy Windows 7 miał oznaczenie NT 6.1).
Warto jeszcze wspomnieć kilka słów o nietestowanej wersji dla procesorów ARM.
Tutaj na pewno Windows 8 będzie dla firmy rewolucyjny...ale technologicznie (jest tam bowiem pierwszym komercyjnym systemem Microsoftu), a niekoniecznie w ilości sprzedanych egzemplarzy.
Być może zostaną ominięte pewne problemy znane z konkurencji (o których pisałem ostatnio w przypadku Androida w podsumowaniu Android czyli oczekiwanie na rewolucję...), pomóc może "darmowy" Office, ale z kolei "zaszkodzić" może chociażby funkcja bezpiecznego startu.
Wydaje mi się, że firma jest w pełni świadoma ułomności swoich rozwiązań, jej strategia będzie natomiast ukierunkowana na próbę zdobycia możliwie dużo udziałów na rynku urządzeń ARM.
Stać się to może nawet kosztem rozwoju wydań Windows dla przeżywającej pewną stagnację platformy x86 (odsyłam znowu do podsumowania "Notebook A.D. 2012, czyli o czym trzeba mieć świadomość..."), świadczyć o tym może przedłużenie dosłownie kilka dni temu okresu wsparcia dla Visty i 7. Ich rozwój będzie dokonywany odpowiednio do 10 kwietnia 2012 i 13 stycznia 2015, poprawki bezpieczeństwa do 11 kwietnia 2017 i 14 stycznia 2020, również XP jest dalej wspierany (poprawki bezpieczeństwa do 8 kwietnia 2014).