"Tego nie da się bardziej schrzanić".
Pis - "potrzymaj mi piwo"
Chciałem zacząć tę notkę w jakiś cywilizowany sposób, ale ręce mi opadają. Mamy XXI wiek, a mentalność urzędnicza powoduje, że trzeba będzie więcej urzędników zatrudnić, zrobi się kolejny burdel, a ktoś i tak dostanie nagrodę.
Zwolennicy partii rządzącej na pewno stwierdzą, że wystarczy robić wszystko zgodnie z przepisami. A o co chodzi? O PiS-owski sposób zrobienia porządku z niepoprawnie wykonywanymi przeglądami rejestracyjnymi.
Ogólnie mam wrażenie, że z dnia na codzień się cofamy w rozwoju.
Ale czy jest czemu dziwić?
Pisałem wczoraj o tym, że Kaczyński myśli o broni atomowej (serio), dzień wcześniej pokazywałem inne kwiatki i bajki pokazywane żelaznemu elektoratowi.
Cały czas o czymś słyszymy, a absolutnym hitem jest informacja, że partia rządząca obniża podatki, a za brak piniędzy z Unii odpowiada opozycja (jeżeli do cholery tak miesza, to może czas odsunąć ją od władzy?).
Zdenerwowanie w narodzie tymczasem coraz większe, a filmiki jak poniżej pokazują, że również nie cała Policja wydaje się przestrzegać Taryfikatora:
(przypomnijmy sobie również notkę "Co wolno wojewodzie, to nie tobie smrodzie").
Ogólnie cała ta polityka skłócenia ze sobą Polaków przynosi chyba rezultaty - proszę spojrzeć na poniższe wideo:
(ze strony obu kierujących można się tu dopatrzeć co najmniej łącznie czterech wykroczeń).
Są równi i równiejsi (rozbrajają mnie tłumaczenia, że trzeba ustąpić kobiecie albo osobie w większym na aucie albo tłumaczenia księdza na którymś wideo bodajże z Samochodozy, że na chodniku zaparkował ktoś "z jego rodziny").
Czeka nas ciężka zima i jeszcze cięższy przyszły rok? I czy ludzie wezmą się za łby?